Tak naprawdę nietrudno jest nabawić się urazów w trakcie wakacji. Wystarczy źle postawić stopę w trakcie przechadzki górskiej, bądź też oprzeć się nie na tym krzaku co trzeba, no i już może wystąpić upadek, złamanie bądź skręcenie czegoś. Naturalnie każdy chciałby mieć beztroskie wakacje – ale to właśnie słowo klucz, czyli ,,beztroskie” często powoduje, że zapominamy również o naszym bezpieczeństwie. Jak więc postępować, aby uniknąć urazów podczas wakacji?
Przede wszystkim – nie wyłączaj ,,mózgu”
Otóż to – wielu Polaków na wakacjach tłumaczy się, że ,,ma wakacje” no i dzięki temu zyskuje magiczne prawo do zapominaniu o jakichkolwiek zasadach bezpieczeństwa – a w końcu tylko na to czekają szpitale oraz wypożyczalnie sprzętu medycznego. Dlatego też, jeśli jedziesz gdzieś nad morze, to nie zapomnij o tym, żeby nie wchodzić do wody po alkoholu. Zdecydowanie lepiej jest mimo wszystko siedzieć nad tym brzegiem, i nie pokazać ,,jakim to się nie jest” niż wrócić, ale w trumnie, prawda? Naturalnie, możesz się bawić, ale zapamiętanie sobie tego, że podstawowe zasady bezpieczeństwa są dla twojego BEZPIECZEŃSTWA, a nie żeby truć ci cztery litery powinno być dla ciebie priorytetem.
Uraz to dodatkowe koszty twoich ,,wakacji”
Może w ten sposób przemówimy do rozumu tych bardziej ,,oszczędnych”. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że sprzęt rehabilitacyjny to coś robione na specjalne zamówienie co sprawia, że jest to specjalny produkt, którego tak naprawdę nie można kupić w pierwszym lepszym sklepie, nie mówiąc już o tym, że po twoim wakacyjnym urazie będą ci one potrzebne do rehabilitacji. Nie da się ukryć, że nierzadko trzeba za samo wypożyczenie w wypożyczalni sprzętu medycznego zapłacić całkiem niezłe pieniądze – to wystarczy tylko pomyśleć, co to byłby za wydatek, gdybyś na przykład musiał je kupić – w końcu chyba niewiele osób ma te dwadzieścia czy trzydzieści tysięcy odłożone tylko po to, aby zakupić jakiś sprzęt medyczny, potrzebny do twojej rehabilitacji, nieprawdaż?
Alkohol może pomóc ci się zabawić – ale bez przesady
Na pewno wśród nas są tacy, co chcą w wakacje ,,zabalować” tak mocno, aby aż się im urwał film. Naturalnie każdy robi, tak jak chce, ale lepiej jest ograniczyć trochę picie, kiedy na przykład zrobiliśmy sobie kilkugodzinną przystań na szlaku górskim, gdzie każdy ,,pijański krok” może skończyć się tragedią. Jedno- góra dwa piwa są dobrym pomysłem, kiedy za niedługo kładziemy się spać w obozie, ale już na przykład wypicie jednego litra wódki, kiedy mamy jeszcze do zrobienia kilkanaście kilometrów w wysokich górach to już może być wyrok śmierci. Wiadomo – ,,bajanie” – powiecie, ale zdecydowanie lepiej jest posłuchać takich ,,bajek” aniżeli później leżeć na łóżku do rehabilitacji przez następne kilka miesięcy, bez możliwości wstania aby nawet się załatwić. No chyba, że podoba się wam ta perspektywa – my wam nie bronimy.